zegarków

Najlepsza replika niemieckich niemieckich zegarków dla Ciebie

Jeśli chodzi o zegarmistrzostwo, o szwajcarskich gigantach można mówić cały dzień, ale w większości przypadków świat zapomina, że nie są jedynym regionem mającym swoje korzenie w świecie zegarmistrzostwa. Dziś rozmawialiśmy o małym miasteczku Glashutte, położonym około 40 minut na południe od Drezna, które jest sercem niemieckiego zegarmistrzostwa i regionem, który od wielu lat wykazuje niesamowitą odporność. Nawet jeśli środki po II wojnie światowej pozostawiły region bez jakiegokolwiek sprzętu, miejscowa ludność znalazła środki, aby ostatecznie przywrócić handel. Będąc po wschodniej stronie muru, przez wiele lat zaprzestano produkcji raczej nijakich i użytkowych zegarków. Jednak od czasu upadku muru widzieliśmy, jak wiele marek powstaje z popiołów, aby odzyskać dawną świetność, jaką jest wysokie zegarmistrzostwo w Niemczech. W sumie w Glashutte istnieje kilkanaście lub więcej marek zegarków produkujących zegarków repliki, ale pokrótce przedstawiamy tylko niektóre ulubione marki, które tutaj znamy.

Firma A. Lange & Sohne, formalnie zrestartowana przez Waltera Lange, powróciła z impetem na niemiecki rynek zegarmistrzowski w 1994 roku, ponieważ jej podwoje były zamknięte przez pół wieku wcześniej. Celując w plecy Patka Philippe’a, Audemarsa Pigueta i Vacherona Constantina, Walter Lange starał się przywrócić Glashutte światowej klasy zegarmistrzostwo, a jego pierwszy zegarek – Lange 1 – trafił prosto w sedno. Wyjątkowy kaliber z powiększonym dwutarczowym datownikiem, oddzielnymi subtarczami wskazującymi godziny/minuty i bieżące sekundy oraz dużym wskaźnikiem rezerwy chodu na godzinie 3, Lange 1 położył podwaliny pod przyszłe kolekcje. Chociaż doskonałe wykończenie jest jednym z priorytetów marki, równie ważne są innowacje techniczne i rozwój nowych kalibrów. Wśród niezliczonych innych, kolekcja Zeitwerk z cyfrowym wyświetlaczem i doskonały nowy Triple Split nadal udowadniają, że Lange jest marką, która ma bardzo niewielu konkurentów w Glashutte w Niemczech, a nawet w całej branży zegarków.hu

Jak wszyscy wiemy, Nomos od dawna jest ulubieńcem entuzjastów w segmencie podstawowym. Kalibry produkcji i przyzwoity poziom wykończenia są obfite, a wszystko to w połączeniu ze wspaniałym minimalistycznym i inspirowanym Bauhausem designem. Podczas gdy jej produkcja i siedziba główna pozostają w Glashutte, marka utrzymuje również swoje centrum projektowe w Berlinie. Większość ich projektów jest konserwatywna, a najnowsze dodatki do kolekcji Club i nowa seria Autobahn wyraźnie pokazują, że marka nie boi się trochę pobawić swoimi projektami. W przedziale cenowym 2-3 tys. USD Nomos zawsze pozostaje jedną z domyślnych rekomendacji, ilekroć można usłyszeć od kogokolwiek.

Glashutte Original należąca do Swatch Group ma pod wieloma względami jedną z najciekawszych historii regionu. W przeciwieństwie do swojego rodzeństwa w regionie, Glashutte Original wyrosła z kontrolowanego przez państwo GUB (VEB Glashütter Uhrenbetriebe). Lądując jako przybliżony środek między Lange i Nomos, jego dobrze wykonane zegarki wahają się od około 5000 $ do gdzieś na północ od 15 000 $. Marka skupiła ostatnio większą uwagę na swoich inspirowanych stylem vintage kolekcjach Iconic z lat sześćdziesiątych, z których wszystkie mają inspirowane stylem vintage projekty tarcz, wzorowane na kreacjach z przeszłości i wykorzystujące obecne tradycyjne techniki. W tym roku kolekcja hero zawiera teksturowaną zieloną tarczę, która została stworzona przy użyciu jednego z oryginalnych wykrojników znalezionych w archiwum narzędzi marki.

Współczesny Moritz Grossmann jest jednym z nielicznych kluczowych graczy w powstaniu regionu repliki zegarków opinie Glashutte, który ma zaledwie 10 lat, a marka jest już znana jako niszowy gracz o imponujących możliwościach. Wśród wielu kluczowych detali wykończenie jego kopert i wskazówek jest raczej znakomite. W ramach nowości na rok 2019 marka wypuściła swój pierwszy kaliber z naciągiem automatycznym, będący szczególnie ciekawym ukłonem w stronę początków zegarmistrzostwa. Zamiast podążać zwykłą trasą samozwijającego się wirnika, marka opracowała własne podejście do tradycyjnego mechanizmu nawijania zderzaka / wahadła sprzed ponad wieku. Chociaż w żadnym wypadku nie wynaleźli koła na nowo, podejście to wciąż jest odświeżające, mając wystarczająco dużo technicznego/inżynieryjnego uroku dla wielu kolekcjonerów i entuzjastów. Z delikatną kopertą w kolorze różowego złota i ceną zaledwie 40 000 euro, ten zegarek nie jest odpowiedni dla kogoś, kto jest tchórzem, ale dla tych, którzy chcą mieć nieco inny czasomierz do swojej kolekcji, jest naprawdę wart polowania.